Jak kierować content marketing do… marketingowców?
Agencje marketingu, organizatorzy konferencji i eventów, narzędzia i usługi dla marketerów – to tylko kilka przykładów, gdy potrzebny jest marketing dla…marketerów. Większość osób kierowanie przekazu do profesjonalistów onieśmiela. Bo jak pisać ze świadomością, że przeczytają to wytrawni eksperci?
Między luzem a profesjonalizmem
Samo poznanie marketingowego żargonu może przytłaczać. A jednak trzeba wspomnieć o lejkach sprzedażowych i konwersji, by nie wyjść na ignoranta. Poza tym jednak teksty marketingowe powinny być napisane prostym, przyjaznym językiem. Pamiętaj, że marketerzy to w większości ludzie, którzy:
- mają mało czasu,
- korzystają z urządzeń mobilnych jeszcze częściej niż inni – to tam mogą czytać Twój artykuł,
- mają praktyczne podejście – nie chcą czytać eseju, lecz poznać 14 sposobów na… lub szybką odpowiedź na konkretne pytanie.
- Znają najnowsze trendy, więc musisz być na bieżąco.
Jeśli nadal nie wiesz, jak się za to zabrać, sprawdź styl w magazynach branżowych lub na zagranicznych portalach o marketingu. Chodzi o konwersacyjny, praktyczny charakter wypowiedzi pełen liczb i porad.
Marketerzy uwielbiają e-booki, emaile i webinary
Nie w każdej branży klienci są na tyle wyrobieni, by z autentycznym entuzjazmem zapisywać się na webinary czy ściągać e-booki. Marketerzy są wyjątkiem.
Jeśli masz dla nich oryginalne treści, to będą zainteresowani, nawet jeśli tylko z czysto zawodowej ciekawości. Dlatego e-mail marketing musi być tu szczególnie dobrze przemyślany. Marketingowcy docenią darmową checklistę, pożyteczny webinar lub zwięzły e-book. Może nawet opowiedzą o nich znajomym lub napiszą na Twitterze. Zainteresuje ich wszystko to, co może zwiększyć ich wydajność i skuteczność w pracy. Pisząc o narzędziu, konferencji czy pomyśle, wskazuj realne korzyści: lepsza konwersja, więcej czasu wolnego, dużo świeżych pomysłów marketingowych itp.
Ale uważaj – wyłapią każdą wpadkę. Jeśli nie jesteś dobrze zorientowany w najnowszych technikach i narzędziach, postaw na prostotę i raczej zadawaj pytania, niż dawaj odpowiedzi.
Statystyki na poparcie tezy
Czy wiedziałeś, że tytuł emaila marketingowego zawiera średnio 43,85 znaków? Marketingowcy uwielbiają takie ciekawostki. Łatwo znajdziesz w sieci statystyki i zestawienia, które mogą Ci się przydać. Możesz też stworzyć swoje, kompilując do e-booków czy artykułów dane z:
- ankiet i wywiadów przeprowadzonych wśród innych marketerów;
- własnych firmowych danych;
- statystyk na podstawie wyników wyszukiwarki, Google Analytics i narzędzi takich jak Senuto czy Answerthepublic.
Po te ostatnie dane może sięgnąć praktycznie każdy. Wystarczy dostateczna znajomość tych narzędzi.
Jak zacząć? Znajdź temat, który nie jest jeszcze zbyt popularny i napisz zestawienie na koniec roku lub prognozy na przyszły rok. Sprawdź, jakie pytania zadają marketingowcy na swoich forach. W sieci trendy zmieniają się bardzo szybko. Pracownicy marketingu, którzy chcą pozostać w grze, chętnie sięgają po prognozy na konkretny rok czy nawet miesiąc. Wiedzą, że porady odnośnie pozycjonowania czy narzędzi starzeją się dość szybko, więc nie chcą niczego uronić.